O blogu

Na media i prasę stosuje się określenie „czwarta władza”, jako że mają wielki wpływ na politykę i społeczeństwo.  Otóż stawiam tezę, że jest to określenie bałamutne, bowiem właściwe określenie brzmi „pierwsza władza”. Prawdziwa, zakulisowa polityka jest kreowana przez służby obcych państw z jednej strony i bogatych biznesmenów z drugiej strony. Nie ma w niej miejsca na polityków działających w interesie narodu. Tych wprawdzie wybiera lud, ale to media kształtują gusta ludu. Antysystemowi politycy są zwalczani, ponieważ ludzie, którzy rządzą mediami sami są przekupni i działają w cudzym interesie. Pewnie istnieją wyjątki od tego stanu rzeczy, może nawet dość liczne, ale siła ich przebicia jest bardzo mała i niewiele tak naprawdę znaczy.

Media głównego nurtu, zamiast patrzeć władzy na ręce, co jest przecież głównym uzasadnieniem ich istnienia, wychowują ciemne, bezrozumne masy, które obecnego systemu bronią albo przynajmniej siedzą cicho. Bezrefleksyjnych konformistów, którzy nie wychylają się przed szereg, wierząc w kompetencje i dobre chęci ludzi na górze. Ludzi, którzy – wyręczani prawie we wszystkim przez państwo – zatracają umiejętność dbania o siebie i swoich bliskich, żyją ponad stan a potem szukają drobnych w cudzych kieszeniach. Wreszcie wychowują ludzi przewrażliwionych emocjonalnie, bo ludzi wrażliwych łatwiej podzielić, a ludźmi podzielonymi łatwiej rządzić.

Jednak wbrew wrażeniu, jakie prawdopodobnie w Was wywołałem tym wstępem, blog nie jest o polityce. Polityka pojawia się na blogu z tego względu, że w pewnym stopniu leży w kręgu moich zainteresowań (lubiłem chodzić do cyrku jak byłem młodszy), no i w końcu dotyczy każdego z nas. Generalnie jednak blog jest odbiciem tego, co chodzi po mojej głowie.

Przemyślenia

Główna kategoria bloga. Poważne przemyślenia na różne (niekoniecznie poważne) tematy. Jak już się zorientowaliście jestem fanem kwestionowania wszystkiego i o ile gardzę ogólnie tłumami i zbiorowiskami ludzi, to bardzo cenię i szanuję konkretne, myślące za siebie jednostki nawet, jeśli nie zgadzam się z ich opiniami. Jestem zwolennikiem różnorodności poglądów i konstruktywnej dyskusji, więc jeśli natrafisz (a w końcu natrafisz) na jakiś mój wpis, który moralnie Cię oburzy to dobrze! Skomentuj to albo napisz do mnie na mój adres e-mail, kłóćmy się, dyskutujmy, rozmawiajmy, wyciągajmy wnioski – to jest postawa, którą chcę promować! Więcej o tym w moim pierwszym wpisie.

Srogie rozkminy

Mimo, że jest to o wiele mniej liczna kategoria to jest to w pewnym sensie przedłużenie mojej kategorii głównej. No, może nie przedłużenie… może raczej: druga strona medalu. Są to niepoważne przemyślenia na różne (niekoniecznie niepoważne) tematy. UWAGA! Jeśli nie macie dystansu do siebie lub do czegokolwiek, lepiej omijajcie wpisy z tej kategorii. Zdarzają się wprawdzie sympatyczne, raczej niekontrowersyjne wpisy, jak ten o libertariańskich kotach z kosmosu (polecam na początek, wyjaśniam tam genezę tej kategorii) to można tutaj też napotkać kontrowersyjny humor z gatunków takich jak rasizm, seksizm, pedofilia, czarny humor a nawet z o wiele większego kalibru. Z drugiej strony fajnie by było, gdyby tych wpisów używano w przyszłości do klinicznego leczenia przypadłości braku dystansu do świata i bóldupizmu.

Książki

Chyba nie muszę tłumaczyć? Lubię czytać. Głównie literaturę stosowaną (czyli fachową, naukową, popularnonaukową itd.), co zawęża grono osób, które znajdą tutaj coś dla siebie, ale może jednak. No i zobaczycie przy okazji, czym karmię swój umysł.

3 odpowiedzi na „O blogu

  1. Adrian Bysiak pisze:

    A ja drogi kolego chętnie poczytam. Ten opis jest jednym z lepszych jakie widziałem i prawdę mówiąc podzielam Twoje zdanie w wielu kwestiach. Także, widzimy się częściej.

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz